Wpisy archiwalne w miesiącu
Czerwiec, 2013
Dystans całkowity: | 681.26 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 31:10 |
Średnia prędkość: | 21.86 km/h |
Maksymalna prędkość: | 69.24 km/h |
Suma podjazdów: | 5150 m |
Liczba aktywności: | 4 |
Średnio na aktywność: | 170.31 km i 7h 47m |
Więcej statystyk |
Niedziela, 30 czerwca 2013
Gminobranie i druga dwusetka
Umówiłem się na wspólne gminobranie z mdudi. Wyruszyłem z Jaworzna do Krzeszowic o 6.40. Na miejscu o 8 i czekam na pociąg z Krakowa. Potem ruszamy wspólnie w kierunku Jury. Zaczynają się górki na rozgrzanie ;) Za Jerzmanowicami skręcamy na skałę i postanawiamy skrócić sobie drogę do Pieskowej skały niebieskim szlakiem rowerowy. Super zjazd - polecam! W okolicach Wolbromia/Miechowa zaczyna kropić, jednak szybko przestaje. Temperatura jednak w okolicach 15 - 16 stopni i wiatr często w twarz co powoduje, że zatrzymujemy się dopiero w Książu Wielkim na popas ;) Za Książem temperatura rośnie i Racławicach dobija nawet do 20 stopni. W Proszowicach decydujemy się zaliczyć jeszcze gminę Nowe Brzesko. W Rudnie Dolnym widać skutki powodzi, gdzie błoto stoi na drodze a w polach jeziora. Rowery zaś zmieniają kolor na błotny ;) Od Wawrzeńczyc schodzę z koła Magdzie (miała mapę :P) i ciśniemy główną do Krakowa. Jedzie się nad wyręcz dobrze i szybko łykamy 30 km ;) W Krakowie kupuje bilet do Chrzanowa, ale wysiadam w Trzebini i przez Luszowice, Balin docieram do domu o 22.
Zdobyte gminy [13]:
Gołcza, Charsznica, Miechów, Książ Wielki, Słaboszów, Racławice, Radziemice, Pałecznica, Proszowice, Nowe Brzesko, Trzyciąż, Wolbrom, Igołomia- Wawrzeńczyce
Test torby na kierownice
W końcu pierwszy na górce :P
Popas w Książu Wielkim
Kosynierów dwóch :P
Proszowice
Zdobyte gminy [13]:
Gołcza, Charsznica, Miechów, Książ Wielki, Słaboszów, Racławice, Radziemice, Pałecznica, Proszowice, Nowe Brzesko, Trzyciąż, Wolbrom, Igołomia- Wawrzeńczyce
Test torby na kierownice
W końcu pierwszy na górce :P
Popas w Książu Wielkim
Kosynierów dwóch :P
Proszowice
- DST 228.56km
- Czas 10:51
- VAVG 21.07km/h
- VMAX 69.24km/h
- Temperatura 16.0°C
- Podjazdy 1851m
- Sprzęt Checker Pig
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 21 czerwca 2013
Nocne manewry
Na 22 udało się umówić na nocne kręcenie dzięki vanowi i demkowi, którzy połączyli siły JdR i JMTB ;) Wcześniej o 20.30 spotykam się z vanem i jedziemy na Żabnik na piwo. Komary jednak tną mocno i piwo pijemy pod jakąś chyba szkołą w Ciężkowicach :P Potem wracamy pod halę na zbiórkę ;) 12 osobowa grupa rusza sprawnie w okolice Sosiny gdzie rozbrzmiewał Metalfest. Na sosinie odłącza się jeden uczestnik. Okrężną drogą wydostajemy się i następnie ciśniemy na Balin przez Żabnik, Bór Biskupi, Sierszę. Docieramy na miejsce chyba koło 3 i rozpalamy ognisko. Kiełbaski, piwo i czekamy na wschód słońca do 4:31. Słońce wyłoniło się dopiero gdzieś 15 minut później ;) Potem powrót do domu o 6 ;) Nocne manewry uważam za udane ;)
Start by demek
Ognisko by demek
Wschód słońca by demek
Start by demek
Ognisko by demek
Wschód słońca by demek
- DST 85.00km
- Czas 04:29
- VAVG 18.96km/h
- Sprzęt Kross Level A2
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 15 czerwca 2013
Tour de Babia i życiówka ;)
Zaczęło się gdy Piofci zaczął namawiać mnie na wypad organizowany przez k4r3l. Na początku sam się wahał, ale szybka decyzja i jedziemy atakować życiówki w górach ;) Chyba sami na początku nie wiedzieliśmy na co się piszemy ;) 3h snu i o 4 ruszamy z Jaworzna samochodami do Międzybrodzia Bialskiego. Razem z Januszem507 rozpakowujemy się i jedziemy na zbiórkę do Żywca na 7. Tam zbiera się spora grupka i jedziemy w stronę Korbielowa na przełęcz Glinne. Przed przełęczą popas w sklepie i fota grupowa. Za przełęczą tempo rośnie gwałtownie co miało przełożenie później ;) Na tamie na jeziorze Orawskim czekamy na 2 osoby co pojechały dalej. Do Zakopca zajeżdzamy na obiad ;) Po obiedzie atak na Gubałówkę, która mnie trochę przerosła ;) Brak snu, wymęczenie po wcześniejszym tempie i mocne słońce powodują, że połowe podjazdu podpycham ;) Potem oddech, zjazd do Zęba i powoli siły wracają ;) Jedziemy na Jabłonkę i przełęcz Krowiarki. Tu już własnym tempem i jest ok ;) Ostania przełęcz Przysłop powoli ale na górę ;) Końcówka na Żywiec dała popalić i ciało odmawiało posłuszeństwa. Ale znaleziony ostatni snikers pozwolił dojechać do Międzybrodzia Bialskiego;) Tam pożegnania z ekipą, która pojechała w dalszą trasę;)
No i rekord jest! ;)
Dojazd do Międzybrodzia Bialskiego
Wspólna fota w Korbielowie
Przełęcz Glinne
Most na jeziorze Orawskim
Widok z Gubałówki
Źródełko za Krowiarkami i ciągle dobry humor ;)
Po powrocie do Międzybrodzia Bialskiego już brak sił na foty :P
No i rekord jest! ;)
Dojazd do Międzybrodzia Bialskiego
Wspólna fota w Korbielowie
Przełęcz Glinne
Most na jeziorze Orawskim
Widok z Gubałówki
Źródełko za Krowiarkami i ciągle dobry humor ;)
Po powrocie do Międzybrodzia Bialskiego już brak sił na foty :P
- DST 233.00km
- Czas 10:04
- VAVG 23.15km/h
- VMAX 64.00km/h
- Temperatura 28.0°C
- Podjazdy 2719m
- Sprzęt Checker Pig
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 9 czerwca 2013
Prawie jak masa ;)
Miała być Śląska Masa Krytyczna, ale przemyślenia przy kawie i jajecznicy spowodowały, że z Piofci wyruszyliśmy w stronę Porąbki. Pogoda w końcu się udała, słońce plus brak wiatru pozwalał momentami utrzymywać 33-35km/h ;) Po drodze odpoczynek nad Sołą w Kobiernicach. W Międzybrodziu Bialskim małe doładowanie plackami po 'Międzybrodzku' i powrót.
Chełmek
Piotrek się moczy ;)
Maszyny na zaporze w Porąbce
Placki po 'Międzybrodzku' dają moc ;)
Chełmek
Piotrek się moczy ;)
Maszyny na zaporze w Porąbce
Placki po 'Międzybrodzku' dają moc ;)
- DST 134.70km
- Czas 05:46
- VAVG 23.36km/h
- VMAX 44.90km/h
- Temperatura 28.0°C
- Podjazdy 580m
- Sprzęt Checker Pig
- Aktywność Jazda na rowerze