Bałkany 2014 - dzień 7
Zeleznik (SRB) - Slavkovica (SRB)
Postanawiamy odbić na boczne drogi Serbii, gdyż do Belgradu jechaliśmy bardziej głównymi i mieliśmy dość TIRów ;) Coś za coś, pojawiły się niezłe górki, ale i klimat też inny ;) cisza, spokój i ludzie pozdrawiający co krok ;) Kończymy znowu nocleg na gospodarza, któy częstuje nas rakija ale z winogrona ;) Janusz daje mu do spróbowania rakiję od Vlado, którą dostaliśmy na drogę. Gospodarz się krzywi, gdyż trochę za mocna ;) Rano zostajemy zaproszeni na kawkę i w drogę ;)
Warto zjechać z głównych dróg ;)
fury też mają zajebiste ;)
Nocleg i poczęstunek w Slavkovicy
Postanawiamy odbić na boczne drogi Serbii, gdyż do Belgradu jechaliśmy bardziej głównymi i mieliśmy dość TIRów ;) Coś za coś, pojawiły się niezłe górki, ale i klimat też inny ;) cisza, spokój i ludzie pozdrawiający co krok ;) Kończymy znowu nocleg na gospodarza, któy częstuje nas rakija ale z winogrona ;) Janusz daje mu do spróbowania rakiję od Vlado, którą dostaliśmy na drogę. Gospodarz się krzywi, gdyż trochę za mocna ;) Rano zostajemy zaproszeni na kawkę i w drogę ;)
Warto zjechać z głównych dróg ;)
fury też mają zajebiste ;)
Nocleg i poczęstunek w Slavkovicy
- DST 105.00km
- Czas 06:55
- VAVG 15.18km/h
- Podjazdy 1200m
- Sprzęt Checker Pig
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj