Piątek, 3 maja 2013
Z nadzieją na przejaśnienie ;)
Nie ma jak wolne i padający deszcz ;) Jako, że koło 15 przestało padać postanowiłem rozprostować kości i zażyć kąpieli błotnej w lesie ;) Powoli doczołgałem się lasami do elektrowni i się zaczęło ;) Przystanek był mój przez pół godziny ;) jako, że padać nie chciało przestać ruszyłem na osiedle i potem już DWR na Podłęże. Suchej nitki nie znalazłem ;)
Na drugi raz pomyśle o takim wyposażeniu;)
Na drugi raz pomyśle o takim wyposażeniu;)
- DST 15.00km
- Czas 01:00
- VAVG 15.00km/h
- Sprzęt Kross Level A2
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
czasem nie Ty pomykałeś Grunwaldzką z żółtym plecakiem w największej ulewie?:)
piofci - 17:45 piątek, 3 maja 2013 | linkuj
Komentuj