Środa, 15 maja 2013
Zlot podrozerowerowe.info - dzień 3
Tradycyjnie pobudka z rana i ruszamy dalej w wzdłuż granicy. Jedzie się dobrze mimo czasami wiatru w twarz. Dłuższa przerwa nad zalewem Siemianówka, gdzie ochładzamy swoje nagrzane ciała ;) Potem pytamy o drogę staruszka w stronę Jałowki, który nie odstaje od reszty lokalsów i mówi prosto, prosto i potem w prawo okręcając się wokół swojej osi :D Akcent wschodni wraz gestykulacją do dziś powoduję uśmiech na mojej twarzy ;) W Jałówce postój przed cerkwią, gdzie miejscowy opowiada nam o terenach spoglądając ciągle na zegarek śpiesząc się na autobus do Białegostoku. Mówił nawet, że jakby miał więcej czasu to by nam mapy pokazał. Gościnność na wschodzie nie jest bajką. Popijamy jeszcze piwko przed sklepem i ruszamy w szutry, które prowadzą nas do przejścia granicznego w Bobrownikach. Ten teren chyba najpiękniejszy z całego wypadu. Cisza, spokój i staruszki na ławkach przed domami. W Bobrownikach krótka rozmowa z lokalnym pijaczkiem, który opowiada nam o okolicach i proponuje rudej (vel zubr) nawet za żonę Białorusinki, które sprzedają na pobliskim targu ;) Koniec dnia to odwiedziny meczetu tatarskiego w Kruszynianach i nocleg na gospodarza w Krynkach. Gospodarz przesiedział z nami cały wieczór i pierwszy usnął na ławce :D
przejście graniczne w Bobrownikach
meczet tatarski w Kruszynianach
kąpiel w zalewie Siemianówka
przejście graniczne w Bobrownikach
meczet tatarski w Kruszynianach
kąpiel w zalewie Siemianówka
- DST 148.00km
- Czas 08:09
- VAVG 18.16km/h
- Sprzęt Checker Pig
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj