Czwartek, 3 maja 2012
Majówka 2012 - 4 dzień
Trasa: Kazimierz Dolny - szlak rowerowy do Wilkowa - Zagłoba - Niedźwiada Duża - Łaziska - Kamień - Piotrawin - Józefów n. Wisłą - Popów - Annopol - Linów - Zawichost - Dwikozy - Sandomierz - Tarnobrzeg
Powrót z Kazimierza zaplanowaliśmy szlakiem rowerowym wzdłuż Wisły aż do Wilkowa. Po początkowym błądzeniu udało się nam na niego wbić. Widoki cudne, do tego pogoda już 4 dzień z rzędu dopisywała.
Od Wilkowa już szosa do Józefowa n. Wisłą. Tam odpoczynek w cieniu pod murami kościoła ;) Potem w stronę Annopolu - postój, regeneracja ;) I sukcesywnie do Sandomierza.
Przed Sandomierzem zaczęła dać o sobie znać burza, która nacierała w naszym kierunku. Udało się nam jednak dojechać, wejść na bramę basztową, dojechać do rynku...i jak lunęło ;) Na szczęście były arkady gdzie się schroniliśmy z całą rzeszą turystów. Deszcz przytrzymał nas około 3 godzin. Zrobiło się ciemno i zimnawo. Poubieraliśmy wszystko co ciepłe, i gdy przestało padać ruszyliśmy w kierunku dworca zbadać ranne pociągi, gdyż okazało się, że do Tarnowa jeszcze około 100km a kolega musi być popołudniu w domu.
Dworzec w Sandomierzu ciężko nazwać dworcem. Jeden pociąg na krzyż do tego smród i brud. Zdecydowaliśmy, że jedziemy do Tarnobrzega - wg. drogowskazu - 13km. Zdziwiliśmy się jak za przekreślona tabliczką Sandomierz, ukazał się Tarnobrzeg :P Okazało się, że 13 km to jest do centrum :D Ale trzeba pochwalić, że od samego Sandomierza do centrum Tarnobrzegu ciągnie się ścieżka rowerowa, która w nocy była pusta i można było spokojnie nią się przemieszczać.
Po dotarciu do centrum okazało się, że Dworzec jest w drugą stronę, jednak stosunkowo blisko. I znów rozczarowanie bo jak na tak duże miasto było wszystko pozamykane (ale chociaż czysto) i jechało aż 5 pociągów :P Zostało nam od godziny 1 w nocy do 5.20 wegetować na peronie, zasypiając na wzajem na karimacie :D Obudziła nas ochrona, która koło 3 weszła do środka budynku, zamknęła się..i chyba też poszła spać :P
Po 5 mieliśmy pociąg do Rzeszowa, tam przesiadka już do TLK i powrót do Jaworzna.
Widok ze szlaku rowerowego z Kazimierza do Wilkowa:
Okolice Łazisk i Kamienia:
Wisła w Annopolu:
Na bramie basztowej w Sandomierzu:
Ratusz w Sandomierzu w nocy:
Powrót z Kazimierza zaplanowaliśmy szlakiem rowerowym wzdłuż Wisły aż do Wilkowa. Po początkowym błądzeniu udało się nam na niego wbić. Widoki cudne, do tego pogoda już 4 dzień z rzędu dopisywała.
Od Wilkowa już szosa do Józefowa n. Wisłą. Tam odpoczynek w cieniu pod murami kościoła ;) Potem w stronę Annopolu - postój, regeneracja ;) I sukcesywnie do Sandomierza.
Przed Sandomierzem zaczęła dać o sobie znać burza, która nacierała w naszym kierunku. Udało się nam jednak dojechać, wejść na bramę basztową, dojechać do rynku...i jak lunęło ;) Na szczęście były arkady gdzie się schroniliśmy z całą rzeszą turystów. Deszcz przytrzymał nas około 3 godzin. Zrobiło się ciemno i zimnawo. Poubieraliśmy wszystko co ciepłe, i gdy przestało padać ruszyliśmy w kierunku dworca zbadać ranne pociągi, gdyż okazało się, że do Tarnowa jeszcze około 100km a kolega musi być popołudniu w domu.
Dworzec w Sandomierzu ciężko nazwać dworcem. Jeden pociąg na krzyż do tego smród i brud. Zdecydowaliśmy, że jedziemy do Tarnobrzega - wg. drogowskazu - 13km. Zdziwiliśmy się jak za przekreślona tabliczką Sandomierz, ukazał się Tarnobrzeg :P Okazało się, że 13 km to jest do centrum :D Ale trzeba pochwalić, że od samego Sandomierza do centrum Tarnobrzegu ciągnie się ścieżka rowerowa, która w nocy była pusta i można było spokojnie nią się przemieszczać.
Po dotarciu do centrum okazało się, że Dworzec jest w drugą stronę, jednak stosunkowo blisko. I znów rozczarowanie bo jak na tak duże miasto było wszystko pozamykane (ale chociaż czysto) i jechało aż 5 pociągów :P Zostało nam od godziny 1 w nocy do 5.20 wegetować na peronie, zasypiając na wzajem na karimacie :D Obudziła nas ochrona, która koło 3 weszła do środka budynku, zamknęła się..i chyba też poszła spać :P
Po 5 mieliśmy pociąg do Rzeszowa, tam przesiadka już do TLK i powrót do Jaworzna.
Widok ze szlaku rowerowego z Kazimierza do Wilkowa:
Okolice Łazisk i Kamienia:
Wisła w Annopolu:
Na bramie basztowej w Sandomierzu:
Ratusz w Sandomierzu w nocy:
- DST 124.28km
- Czas 07:39
- VAVG 16.25km/h
- Sprzęt Kross Level A2
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj