Informacje

  • Wszystkie kilometry: 9172.43 km
  • Km w terenie: 60.00 km (0.65%)
  • Czas na rowerze: 20d 03h 58m
  • Prędkość średnia: 18.85 km/h
  • Suma w górę: 53060 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy koval.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Poniedziałek, 22 lipca 2013 | Uczestnicy Kategoria Szwajcaria 2013

Szwajcaria 2013 - dzień 8

Zurich - Walenstadt

Po nocy w lasku - o dziwo spokojnie bez zwierzyny ;) zjeżdżamy do Zurychu, gdzie po małym zboczeniu kursu docieramy na stare miasto. Trochę zwiedzamy i nad jeziorem na ławeczce konsumujemy śniadanie. Potem jedziemy wzdłuż jeziora w stronę Rapperswill. Magda zapodała niezłe tempo i po 30 km zatrzymujemy się na kąpiel ;) Super dojście do jeziorka, woda czysta, chłodna. Nic tylko relaks, zwłaszcza, że z nieba leci żar. Po odpoczynku ruszamy przez most na jeziorze w stronę Alp - ponownie ;) Po drugiej stronie jeziora wyprzedza nas samochód i wyskakuje Pani coś mówiąc po niemiecku. Po dłuższej próbie rozmowy okazuje się, że Pani chce nam wytłumaczyć, że niedaleko leci ścieżka dla rowerów, gdzie nie ma samochodów i sama sielanka ;) Ruszamy więc wg. wskazówek, jednak gdy zastanawiamy się nad skrętem, Pani wyprzedza nas i pokazuje nam drogę aż do samego dworca, gdzie zaczyna się ścieżka. Dziękujemy, kupujemy piwo i loda i jedziemy dalej ;) Ścieżka niestety szybko się kończy - może mieliśmy odbić? :) i wracamy na drogę ;) Na szczęscię dużego ruchu nie ma więc kierujemy się w kierunku Wessen. Przed Wessen pytamy o drogę dla rowerów, gdyż główna droga leci tunelami. Okazuje się, że obok drogi leci dogra dla rowerów w super scenerii - raz zboczem jeziora, a raz tunelami nad drogą ;) Lubi też zaskakiwać np. nagłym krótkim 25% podjazdem :D Po ominięciu tuneli drogi łączą się i jedziemy już z myślą o szukaniu noclegu. Pierwsze podejście - wychodzi gościu ala Tarzan ;) mówi, że niedaleko pole kempingowe, i że na dziko nie wolno bo policja i mandat. Dobra to jedziemy dalej ;) Podjeżdżamy zobaczyć na kemping ale cena 15 franków stanowczo nam nie pasuje ;) Wjeżdzamy do miasteczka Walenstadt gdzie dużo turystów, więc pewnie trzeba będzie wyjechać z miasta by coś znaleźć. Mijamy jednak duże gospodarstwo, gdzie starszy Pan grabi skoszoną trawę. Idziemy z Piterem spytać o nocleg. Okazuje się, że możemy się rozbić pod drzewkiem jabłoni, ale gościu coś się drze po niemiecku o wojnie i Polakach z grabiami w ręce :P Chodziło mu o jakieś przysłowie ale my nicht verstehen :P Na noc dostaliśmy sok z jabłek oraz możliwość kąpieli w szopie przy szlałfie :P

Zurich




Przerwa na kąpiel


Rapperswill


Ohne autos - tyle zrozumieliśmy ;) Pani kieruje nas na ścieżkę dla rowerów by piofci


Ścieżki dla rowerów


Przerwa obiadowa ;)




Tunel dla rowerów


Podjazd ;)


Nocleg u gospodarza


Sok na dobranoc od gospodarza by piofci
  • DST 101.00km
  • Czas 05:16
  • VAVG 19.18km/h
  • VMAX 52.00km/h
  • Podjazdy 345m
  • Sprzęt Checker Pig
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa dniau
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]


Blogi rowerowe na www.bikestats.pl